Pierwsza 100 - dzielone przez 5 ;)
Środa, 17 sierpnia 2011 | dodano:18.08.2011
Km: | 21.05 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 14.35 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | Rower: | Author Unica |
I'm back! W końcu zabrałam się za siebie i przy pomocy mego chłopaka pojechaliśmy na wycieczkę na Podolany. Głównym celem było pokazanie miejsca w którym obecnie pracuję.
Nasza droga biegła trasą autobusu 68 (tego samego, którym codziennie dojeżdżam), co się dobrze składa, ponieważ jest dość dużo ścieżek rowerowych. Jest to główny powód dla którego zaczynam powoli się zastanawiać, czy codziennie nie jeździć rowerem do pracy. Co do powrotu, to dzięki pomysłowości Kamila pojechaliśmy przez tajemnicze skróty wiodące przez ogródki działkowe obok ul. Wojska Polskiego. Trzask prask, a tu nagle Sołacz. Nie ukrywam, że dość mocno się zdziwiłam, ale winę ponownie ponosi moja "rewelacyjna" orientacja w terenie.
Zdjęcia wrzucę jutro, jak się ogarnę.
Nasza droga biegła trasą autobusu 68 (tego samego, którym codziennie dojeżdżam), co się dobrze składa, ponieważ jest dość dużo ścieżek rowerowych. Jest to główny powód dla którego zaczynam powoli się zastanawiać, czy codziennie nie jeździć rowerem do pracy. Co do powrotu, to dzięki pomysłowości Kamila pojechaliśmy przez tajemnicze skróty wiodące przez ogródki działkowe obok ul. Wojska Polskiego. Trzask prask, a tu nagle Sołacz. Nie ukrywam, że dość mocno się zdziwiłam, ale winę ponownie ponosi moja "rewelacyjna" orientacja w terenie.
Zdjęcia wrzucę jutro, jak się ogarnę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!